Wyjazdy do USA to perła w koronie naszych obozów. Podczas naszego kolejnego wypadu do Stanów będziemy eksplorować Wielki Kanion, Dolinę Śmierci czy Monument Valley! A do Los Angeles polecimy bezpośrednio z Warszawy PLL LOT! Czas na szczegóły!
Przed dwoma laty polecieliśmy do Los Angeles zimą. Było chłodniej i przyjemnie a na pustyni temperatura dochodziła do 30 stopni. W tle pięknie ośnieżone szczyty Sierra Nevada a biegając po bulwarach Santa Monica można było się opalać w kalifornijskim słońcu. Czas na powtórkę! Będziemy eksplorować nowe szlaki i różne Parki Narodowe. Wśród nich Wielki Kanion Kolorado, Dolina Śmierci, Monument Valley czy prehistoryczny, pamiętający dinozaury Spetryfikowany Las.
Oto jak będzie wyglądać nasz wyjazd!
Hollywood
Los Angeles kojarzy się z wieloma rzeczami, jednak na pierwszy plan wysuwa się światowa stolica kinematografii. Słynny napis Hollywood to jeden z symboli całej Ameryki. Na wzgórza wznoszące się ponad największą metropolię zachodniego wybrzeża prowadzi piękny szlak. Pobiegniemy pod sam kultowy napis, a także na sam szczyt, aby podziwiać widok na ocean i potężne miasto. To tak na rozgrzewkowy poranek po locie z Warszawy.
Dziki Zachód
Później opuścimy miejską dżunglę i przeniesiemy się w plenery rodem z kultowych westernów. Czeka nas eksploracja pustynnego Parku Narodowego Joshua Tree. Drzewa Jozuego to gatunek juki, której najstarsze drzewa mają aż 900 lat! W tym parku tych drzew jest aż 5 milionów! Do tego okrągłe, żółte i białe skały tworzą krajobraz będący ucieleśnieniem Dzikiego Zachodu. Będziemy eksplorować ten park a później pojedziemy na nocleg do miasteczka położonego przy legendarnej Route 66.
Wielki Kanion Kolorado
Największy kanion świata. Jeden z 7 cudów natury. Coś, co odbiera mowę. 450 km długości – ledwo zmieściłby się w Polsce. To olbrzymi obszar, gdzie w marcu na górze często leży śnieg, a nad rzeką potrafi być tego samego dnia 20 stopni. Do doskonała aura, aby zbiec na samo dno i zmienić perspektywę. Spojrzeć na tego „kolosa” przez pryzmat wspinaczki oraz krawędzi. Z reguły jesteśmy nad Kanionem Kolorado 1 dzień. Tym razem zrobimy dwie wycieczki – jedną krawędzią wzdłuż a drugą – w dół. To zostanie w Waszej pamięci na zawsze.
Sedona
„Pan Bóg stworzył Wielki Kanion, ale zamieszkał w Sedonie” – to zdanie w pełni oddaje piękno i klimat tego miejsca. Wszystkie budynki wtapiają się w otoczenie czerwonych skał a malownicze szlaki zachęcają do wędrówek, biegania i jazdy na rowerze. Będziemy eksplorować kilka urokliwych ścieżek w tym Parku Stanowym.
Spetryfikowany Las
Zastygłe wydmy, niezwykłe formacje skalne, onyksowy most – to tylko niektóre atrakcje tego parku. Jeśli chcecie na żywo dotknąć historii Ziemi – to będzie to miejsce dla Was. W parku na szlaku można znaleźć mnóstwo drzew… mających 220 milionów lat! To skamieniałe drzewa, które nie rozłożyły się i nie zamieniły w próchnicę jak zdecydowana większość drzew na świecie, tylko zamieniły się w skałę. Niektóre drzewa są zachowane niemal w całości, inne są jedynie „pieńkami” – jednak świadomość wieku tych roślin dodaje im wyjątkowości.
Forrest Gump
Podczas tego kultowego filmu, główny bohater przebiegał tamtędy, aż wreszcie postanowił się zatrzymać. To tam skończył bieg a słynny kadr jest jednym z najpiękniejszych widoków na Monument Valley w rezerwacie Indian Navaho. Pobiegniemy drogą, ale odwiedzimy też rezerwat, w którym pokonamy 8-9 kilometrową pętlę wśród monumentalnych skał podziwiając widoki kojarzone wyłącznie z westernami. To miejsce jest znane z wielu filmów o Dzikim Zachodzie, ale naprawdę nietrudno się w nim zakochać. Będzie jednym z najbardziej fotogenicznych na naszej trasie.
Dolina Ognia
Nie jest to najbardziej znane miejsce w USA. Nie zobaczycie go w folderach reklamowych, ale po kilkunastu wyjazdach do Stanów Zjednoczonych zdecydowanie polecamy je zobaczyć. Valley of Fire jest zlokalizowana pod Las Vegas i jest Parkiem Stanowym. Skalne labirynty oraz łuki czy formacja przypominająca oceaniczną „falę” naprawdę robią wrażenie i są miłym oddalonym od hałaśliwego Vegas przyrodniczym przerywnikiem.
Dolina Śmierci
Latem jest to jedno z najgorętszych miejsc na świecie. Zanotowano tam najwyższą oficjalną temperaturę w cieniu, wynoszącą 56,7 stopnia było to w lipcu 1913 roku, gdzie przez 6 dni z rzędu odnotowywano temperaturę powyżej 53 stopni. W 2021 roku odnotowano z kolei 54,4 stopnia oraz 56,0 stopnia. W marcu możemy liczyć jednak na łaskawą 30-35 stopniową temperaturę. Położona w największej depresji w Ameryce dolina słynie nie tylko z temperatur, ale również z wyschniętego słonego jeziora Badwater, po którym pobiegamy. Będąc -86 metrów pod poziomem morza, będziemy podziwiać ośnieżone szczyty wznoszące się ponad 3300 metrów nad ziemię… To taka różnica poziomów jak między bazą pod Everestem a najwyższym szczytem Himalajów
Na koniec wrócimy z pustyni nad ocean w Los Angeles odpoczniemy chwilę na plaży i… wsiądziemy do samolotu lecącego bezpośrednio do Warszawy.
Termin wyjazdu
5.03.2025 – 16.03.2025
Lot na trasie – Warszawa – Los Angeles – Warszawa
Wylot – 5.03.2025 – Warszawa-Okęcie bezpośrednio do LA
Lądowanie – 16.03.2025 – Warszawa-Okęcie bez przesiadek
Forma na wyjazd
Aby sobie poradzić trzeba być regularnie trenującym biegaczem lub mocnym piechurem. Nie musisz być demonem prędkości, ale 15-kilometrowe dystanse nie powinny być dla Ciebie problemem. Nie trzeba mieć żadnego doświadczenia górskiego, chodzi jedynie o wydolność. Przebiegłeś maraton w 5 godzin? Chodzisz na dłuższe wycieczki w Tatry lub Karkonosze? Spokojnie sobie poradzisz, ale jeżeli biegasz „dyszki” w okolicach godziny i dłuższy wysiłek jest Ci obcy, warto potrenować objętość. Jest to wyjazd biegowo-wycieczkowy, nikt się nie ściga. W ciągu 10 dni zrobimy około 120-140 kilometrów w różnym terenie, na wysokości od 200 do 2200 metrów nad poziomem morza. W temperaturze od około -5 (kanion Kolorado szczyt) do 25 stopni na pustyni Mojave jednak przy niewielkiej wilgotności.
Osoby towarzyszące
Na wyjazd może pojechać osoba, która nie biega i będzie mogła skorzystać z wyjazdu, jednak nie zrobi wszystkich tras, które zaplanowaliśmy z uwagi na kilometry i odległości, które będą do pokonania każdego dnia. Zobaczy jednak każdy park i będzie mogła wybrać się na krótsze trasy, gdyż infrastruktura parków jest bardzo dobrze rozbudowana i również skorzysta z wyjazdu zwiedzając tereny Dzikiego Zachodu!
Szczegóły wyjazdu
Zakładamy udział maksymalnie 10-11 uczestników oraz 2 trenerów, którzy będą także prowadzić samochody. Będziemy przemieszczać się dużym 15-osobowym vanem typu Ford Transit. Trasa podróży przypominająca pętlę będzie liczyć około 3500/4000 kilometrów. Będziemy spać w motelach trzygwiazdkowych lub apartamentach/domach w zdecydowanej większości ze śniadaniem typu kontynentalnego lub ciepłego (tosty, płatki z mlekiem, muffinki, gofry, soki, jajecznica, omlety itp.) wliczonym w cenę noclegu, nieopodal Parków Narodowych, czy stanowych. Po śniadaniu będziemy wyruszać na naszą codzienną wyprawę i przemieszczać się dalej. Dziennie będziemy spędzać w samochodzie średnio kilka godzin, bowiem w USA przestrzenie są ogromne, będzie co jednak podziwiać patrząc przez szybę.
Wyjazd odbędzie się przy minimalnej grupie 8 uczestników.
Będziemy zakwaterowani w pokojach 2-3-4 osobowych z dwoma, dużymi podwójnymi łóżkami typu Queen. Zgodnie ze standardami amerykańskimi. Razem w pokojach będą jadące pary, lub panowie i panie oddzielnie.
Bagaż
Jeżeli nie ruszasz się nigdzie bez olbrzymiej walizki, to oprócz biegowych treningów, trenuj pakowanie. Dopuszczalny bagaż to teoretycznie 23 kg, ale walizka zajmuje bardzo dużo miejsca w aucie i jest niemożliwa do upchnięcia. Preferowane są plecaki lub torby sportowe o wymiarach większego bagażu podręcznego. Można będzie go jednak nadać, gdyż bilet obejmuje bagaż nadawany. Wystarczą Ci wyłącznie ubrania biegowe.
Pogoda
W marcu temperatura oscyluje w okolicach 15-25 stopni na terenach pustynnych, niżej położonych. Na krawędzi Kanionu Kolorado może leżeć śnieg, ale przy rzece temperatura będzie kilkanaście stopni wyższa niż na górze. W Monument Valley może być lekki mróz w nocy, ale w dzień powinno być około 10-15 stopni. Aura do biegania będzie przyjemna, ale trzeba zabrać ze sobą wiosenną kurtkę biegową.
Cena oraz terminy płatności
Cena – 10999 zł
+ 100 dolarów na wstępy do rezerwatów Indian/Parków Stanowych i Narodowych
Zadatek w wysokości 2000 zł należy wpłacić po zapisaniu się, najpóźniej do dnia 1 października 2024. Tylko zadatek jest równoznaczny z rezerwacją miejsca obozowego. O dostępności miejsca obozowego decyduje kolejność wpłat zadatków.
Resztę kwoty w złotówkach tj. 8999 zł należy wpłacić do dnia 15 grudnia 2024
Kwotę w dolarach należy opłacić na miejscu w dniu rozpoczęcia zgrupowania.
Zapisy oraz dodatkowe pytania prosimy kierować na adres – obozygorskie@gmail.com
lub telefonicznie Maciej Żukiewicz – 510-186-108
DANE DO PRZELEWU – „Trening USA – imię i nazwisko” – Obozy Górskie sp. z.oo mBank 60 1140 2004 0000 3702 7716 5770
Cena wyjazdu zawiera:
Do ceny należy doliczyć koszty obiadokolacji oraz napojów/przekąsek (ok. 20$ na dzień zakupy robimy w Wallmarcie lub podobnych sklepach) i odpowiedniej polisy ubezpieczeniowej dotyczącej opieki zdrowotnej w USA. Przybliżony koszt takiej polisy to 200-250 zł.
Prowadzący wyjazd:
Maciej Żukiewicz – w USA był już dwunastokrotnie, przemierzył koło 120 tysięcy kilometrów tamtejszymi drogami, oraz ponad 1200 km szlakami Parków Narodowych. Na Dzikim Zachodzie czuje się jak u siebie w domu. Zorganizował i przeprowadził już 10 obozów biegowych w USA. Wspólnie z Patrykiem Aidem i Aleksandrą Niwińską współtworzy Obozy Górskie jeżdżąc na zgrupowania w Polsce i na świecie oraz trenuje liczne rzesze amatorów. Jako trener doprowadził Aleksandrę Niwińską do wicemistrzostwa świata w biegu 24-godzinnym oraz Mistrzostwa Świata w drużynie, a także trzech medali mistrzostw świata w drużynie, Mistrzostwa Europy w drużynie oraz rekordu świata a także kilku mistrzostw Polski.
Patryk Aid – wspólnie z Maćkiem przemierzał wiele amerykańskich szlaków. Będziecie mogli liczyć na jego niezwykłą wytrzymałość i górskie doświadczenie. To nasza obozowa „kozica górska”, a humor dopisuje mu nieustannie. Uwierzcie, że przydaje się to podczas wielogodzinnych podróży samochodowych. Oprócz doskonałego humoru i doświadczenia, wytrzymałość Patryka (1:12 w półmaratonie, 32 min na 10km) sprawi, że będzie on niemal jednocześnie na początku i na końcu grupy.
Bądz pierwszym komentującym.